5 grudnia uczniowie klas I-III wzięli udział w wycieczce do kopalni soli w Bochni. Jak się okazało w kopalni przebywał także św. Mikołaj, do którego zaprowadzić nas mieli nasi przewodnicy. Pierwszych wrażeń dostarczył zjazd pod ziemię szybem Campi, a kolejne czekały na nas w ciemnych, podziemnych korytarzach kopalni. Niezwykłą atrakcją był dla nas przejazd prawdziwą podziemną kolejką górniczą o nazwie „Kuba” – kolejka nazwana została tak na cześć ostatniego konia, który pracował w bocheńskich podziemiach. Podczas wędrówki w poszukiwaniu zaginionego worka św. Mikołaja poznawaliśmy historię najstarszej w Polsce kopalni soli, której początki sięgają czasów średniowiecza. Bardzo pięknym i ciekawym miejscem okazała się Kaplica św. Kingi, która, jak się dowiedzieliśmy, jest jedynym na świecie kościołem, przez który biegną tory kolejki i przejeżdża pociąg. Dzięki ekspozycji multimedialnej nasze zwiedzanie miało charakter swoistej podróży w czasie. Z ogromnym zaangażowaniem dzieci szukały kolejnych wskazówek zawartych w liście od św. Mikołaja, dzięki którym mieliśmy do niego dotrzeć i poznać jego prawdziwą historię. Podczas spotkania każde dziecko zostało obdarowane drobnym upominkiem, a wspólne z nim zdjęcie jest dowodem na to, że istnieje on naprawdę. W czasie wolnym dzieci miały możliwość zagrania w piłkę nożną na podziemnym boisku, skorzystania z placu zabaw oraz zakupienia pamiątek. Czas w tym pięknym miejscu minął nasz szybko i przyszła pora, aby wyjechać na górę. Tradycyjnym górniczym pozdrowieniem „Szczęść Boże” pożegnaliśmy naszych przewodników, dziękując im tym samym za czas, który nam poświęcili i wiedzę, którą nam przekazali. Pobyt w kopalni okazał się niezwykłą przygodą i bardzo ciekawą lekcją.
Magdalena Marzec